poniedziałek, 10 stycznia 2011

Czym jest survival!..
1. Spójrzmy na samo słowo i jego znaczenie:

Survivalem nazywa się aktywność życiową (zajęcie) które ma ćwiczyć nas w sztuce przetrwania w - niekoniecznie lekkich - warunkach. Zwykle chodzi o przetrwanie bez większości pomocy cywilizacji, takich jak środki komunikacji, telekomunikacji, urządzenia elektroniczne. Jest to świadome odrzucenie wygód jakie daje dzisiejsza technika. Bynajmniej nie chodzi tutaj o spanie w jaskini i jedzenie korzeni, surowych roślin i surowego mięsa. Wygląda to mniej więcej tak, że survivalowiec (ktoś, kto uprawia survival) bierze ze sobą zwykle podstawowe narzędzie - niemal zawsze nóż, czasami inny niezbędny ekwipunek (metalowe naczynia, źródło ognia) i wybiera się do lasu. I stara się przetrwać tam jakiś czas, bez dostępu do cywilizacji. Sam musi zapewnić sobie wodę, pożywienie, schronienie. Podstawowe umiejętności, które posiada survivalowiec to m.in.: szybkie rozpalanie ognia w każdych warunkach, zdobywanie wody, ochrona m.in. przed zimnem, zdobywanie pożywienia, umiejętność szybkiego kamuflażu, i przede wszystkim - umiejętność logicznego myślenia w ciężkich sytuacjach, można by powiedzieć - potrafić zachować zimną krew.

Już wiemy co to jest survival, ale jeszcze nie wiadomo po co właściwie ktokolwiek miałby uprawiać survival. Zastanów się, jakie dzisiaj są szanse, że kiedyś będziesz zmuszony/zmuszona radzić sobie bez cywilizacji przez dłuższy czas? Faktycznie, naprawdę niskie. Ale pomyśl, co by się stało, gdybyś jednak okazał się tym 1/milion,  który będzie do tego zmuszony? A może jeszcze inaczej - skala światowa. Już dzisiaj dostępne są technologie, które w ciągu dosłownie kilkunastu sekund zniszczyłyby wszystkie urządzenia elektryczne w - dajmy na to - całej europie (mówię o nuklearnych bombach magnetycznych). W łeb wzięłaby cała komunikacja, radia, telewizory i telefony przestałyby działać. Nie byłoby ani elektrowni, ani generatorów. Woda nie mogłaby być pompowana. A powstała burza magnetyczna jeszcze przez kilka (do kilkunastu) lat uniemożliwiałaby działanie tych wszystkich urządzeń. Spróbuj tylko wyobrazić sobie, co by się stało - biorąc pod uwagę, że jedynym działającym środkiem komunikacji byłyby rowery :P
Tak, wiem, że to mało prawdopodobne, zejdźmy trochę do realiów.
Katastrofa samolotu, promu, zgubienie się na wycieczce za granicą czy w górach - to  chyba bardziej prawdopodobne. A jest jeszcze wiele sytuacji, w których bez podstawowych umiejętności nie mamy szans przeżyć.
Survival kształtuje charakter,
Dodaje odwagi,
Zwiększa pewność siebie,
Uczy logicznie myśleć.

Są też inne powody, dla których możesz uprawiać survival:
To jest zwykły odpoczynek, trochę inny niż ten, do którego ludzie zaczynają się przyzwyczajać: zatłoczone plaże, pola namiotowe, letniska... Może instynkt stadny, coś co zostało nam po zwierzętach? A gdyby tak zamiast tego pojechać gdzieś w dzikie góry, czy po prostu do lasu i spędzić tam tydzień, kilka dni albo nawet jeden dzień? Na ten krótki czas zostawić internet, telefon, telewizję i posiedzieć w lesie, może nawet w samotności. Na
chwilę zwolnić i się zatrzymać, przekonać się, że piękne miejsca istnieją niekoniecznie tam, gdzie wskazują przewodniki turystyczne i gdzie już są tłumy ludzi.

Szczerze mówiąc, nie wierzę, że tylko sam mój tekst - jakkolwiek by nie był dopracowany - mógłby kogokolwiek przekonać do survivalu, jeżeli sam się przed nim zamyka. To jest jedna z tych kilku rzeczy, do których trzeba przekonać się na własnej skórze. I nie zniechęcać się tymi kilkoma niewygodami - bardzo podobnie jest z żeglarstwem: chociaż nikt nie powie ci, że będzie lekko (a jak tak - to znaczy że kłamie ;D) i nie jeden raz będziesz klnąć, po jaką cholerę znowu to robisz - ale jak do bilansu dodasz te kilka chwil, dla których warto to robić, bilans wyjdzie stanowczo na plus. A jak już zaangażujesz się w survival, posiedzisz kilka razy przy ognisku w ciszy, prawdopodobnie nigdy tego tak naprawdę nie rzucisz.


Lokalizacja terenu!..
Bez względu na to, gdzie się znajdujesz posiadanie własnego miejsca, w którym możesz się schronić, może decydować o życiu lub śmierci, nawet jeśli jest to tylko szałas z gałęzi. Rozbicie biwaku byle gdzie mści się okrutnie na jego uczestnikach. Często trudno jest znaleźć idealne miejsce, należy się jednak starać, by spełnionych zostało jak najwięcej warunków, składających się na pojęcie dobre biwakowanie.
Wybierając miejsce do urządzenia bazy powinieneś przestrzegać pewnych zasad. Schronienie ma zapewniać przede wszystkim:
  • ochronę przed niską lub wysoką temperaturą,
  • wiatrem,
  • deszczem,
  • nadmiarem słońca,
  • owadami,
  • śniegiem,
  • możliwość odpoczynku i regeneracji sił.
Zanim przystąpisz do budowy bazy powinieneś odpowiedzieć sobie na pytania:
1.    Jak dużo czasu i wysiłku potrzebujesz na wybudowanie wybranego przez Ciebie schronienia?
2.    Czy materiały użyte do budowy rzeczywiście będą Cię chronić przed deszczem, słońcem itp.?
3.    Jakimi dysponujesz narzędziami do budowy? Jeśli nie, to czy możesz wykonać improwizowane narzędzia z materiałów dostępnych w okolicy?
4.    Jakimi i w jakiej ilości materiałami dysponujesz do budowy?
Miejsce bytowania wybieraj daleko od terenów zabudowanych, dróg i ścieżek, linii energetycznych. W suchym miejscu. W żadnym wypadku na mokrej łące, w pobliżu bagien, torfowisk, na gliniastej glebie, tarasach na zboczach gór - duże zawilgocenie powoduje powstanie mgieł i oparów; lasy niskopienne przeważnie są wilgotne.
Tam gdzie jest ochrona od wiatru (na terenie Polski wieją najczęściej wiatry zachodnie i północne-zachodnio) a więc pod lasem lub gęstymi zaroślami, za uskokiem terenu. Rozbicie biwaku po nawietrznej stronie osłony - to narażenie się na zimno i szarpanie namiotów przez wiatr, roznoszenie zapachów szykowanego jedzenia i ogniska.
W pobliżu wody, lecz nie bezpośrednio przy brzegu; raz ze względu na ryzyko zalania, dwa ze względu narażenie na spotkanie z dziką zwierzyną udającą się do wodopoju. Należy też rozdzielić rodzaje wody na do wodę picia i mycia; o ile można się umyć w wodzie z jeziora lub rzeki, o tyle picie wody nawet ze źródła może być niewskazane, nie mówiąc już o rowach melioracyjnych (mogą być zanieczyszczone np. środkami ochrony roślin, nawozami, ściekami).
Unikaj także grzbietów i szczytów wzgórz ze względu na niebezpieczeństwo silnych wiatrów lub piorunów. Głębokich parowów i dolin - są one wilgotne, jesienią mogą wystąpić przymrozki, a w czasie deszczu mogą zostać zalane. Fala powodziowa może nadejść w ciągu kilku sekund, jako wynik gwałtownych opadów, oddalonych od bazy nawet kilka kilometrów. Również lawiny i osuwiska nie dają ostrzeżenia. Wystrzegaj się brzegów rzek, gdyż w niektórych poziom wody gwałtownie się podnosi. To samo dotyczy nadbrzeży morskich - musisz być pewny ze jesteś powyżej linii przypływu.
Sporym problemem mogą okazać się także owady. Jeżeli zbudujesz schronienie w miejscu, gdzie występują powiewy lekkiego wiatru lub stały wiatr możesz w ten sposób zmniejszyć liczbę nękających Cię owadów. Unikaj obozowania nad wodami stojącymi, ponieważ przyciągają one komary (legowiska) i inne owady, nie należy tez wznosić schronienia w okolicy mrowiska. Zwróć uwagę czy na drzewie na Tobą nie ma gniazda szerszeni lub os. Duża wilgoć występuje na tarasach na zboczach gór. Należy uważać na duże ilości kleszczy mogące wystąpić w gęstych młodnikach, w których bezwzględnie nie wolno biwakować, oraz w gęstych zaroślach, np. paprociach. Gęste poszycie jest często zamieszkiwane przez różne robactwo, toteż sprawdź z kim będziesz spał.
Gdziekolwiek wybierzesz miejsce na postój, musisz mieć pewność, że nie ma nad Tobą niczego, co by mogło na Ciebie spaść. Unikaj budowy bazy pod samotnymi drzewami - zagrożone uderzeniem piorunów; pod suchymi i słabo ukorzenionymi drzewami z suchymi konarami - w czasie silnych wiatrów lub burzy mogą upaść. Nigdy nie rozbijaj obozowiska na terenach opryskiwanych chemicznie.
Przy wyborze miejsca schronienia należy wziąć pod uwagę również porę roku. Zimą najbardziej będziesz potrzebował zabezpieczenia przed wiatrem z północy i opału na ognisko, latem zaś zaopatrzenia w wodę i zabezpieczenia przed wszelkiego typu owadami. Idealne schronienie w danym sezonie może wymagać zupełnie odmiennej lokalizacji w innej porze roku. Pamiętaj też aby nie zakładać większych baz niż potrzebujesz. Ta zasada jest szczególnie istotna zimą.
Często łatwiej i korzystniej będzie przeznaczyć trochę czasu na znalezienie naturalnego schronienia niż na jego budowanie. Poszukaj jaskiń, szczelin, skał na zboczach gór osłaniających od wiatru, powalonych drzew lub dużych drzew z nisko usytuowanymi gałęziami.
Najlepszym rozwiązaniem jest wykorzystanie ukryć takich jak rozpadliny, doły, rowy itp. Tego typu schronienia są najmniej pracochłonne (ściany wykonuje za nas natura) a są łatwe do zamaskowania. Są to tak zwane bazy budowane do "góry"; ponieważ budujemy tylko "zadaszenie". Bazy tego typu bardzo dobrze utrzymują temperaturę (są dobrze zabezpieczone przed wiatrem). Trudniej jest je wykryć termowizorem. Ciepłe powietrze obiega schronienie grupując ciepło w górze bazy, tam najlepiej suszyć mundury, buty. Pamiętaj, że zbyt szczelne ściasny schronienia powodują niedobór tlenu i podwyższenie stężenia dwutlenku węgla. Jest to szczególnie odczuwalne, gdy konstrukcja dachu opiera się o folię, pada drobny deszcz i nie ma wiatru. Brak dopływu powietrza powoduje, ze sen w takiej bazie nie jest zbyt zdrowy. Wskazane jest wykonanie minimum dwóch otworów wentylacyjnych.
Zastosowanie ognia w bazie daje ciepło i możliwość przygotowania ciepłych posiłków, lecz jest elementem dekonspirującym (dym i ciepło). Przeciwdziałać temu można używając do budowy folii termoizolacyjnych. Jeśli palisz ognisko w jaskini to rozpal je w głębi, ponieważ ognisko palące się u wyjścia spowoduje gromadzenie się dymu wewnątrz.
W jamie śnieżnej istotne jest, aby kanał wejściowy znajdował się poniżej miejsca odpoczynku ze względu na zapewnienie cyrkulacji powietrza.
Zarówno latem jak i zimą, istotną rzeczą jest właściwa izolacja miejsca noclegu od podłoża. Pamiętaj, że w czasie odpoczynku na gołej glebie aż 80% ciepła wydzielanego przez ciało człowieka "ucieka" do ziemi. A kiedy nierówności terenu powodują mało komfortowy sen wygodniej jest spać na brzuchu.
Nie wolno Ci też zapomnieć o dwóch bardzo ważnych sprawach!
Pierwsza to śmieci. Odpadki naturalne można spalić, opakowania z tworzyw sztucznych lub metalowych najlepiej zabrać ze sobą i wyrzucić w pierwszym możliwym miejscu. Kiedy nie ma możliwości ich zabrania, wytnij kawałek darni, odłóż go na bok i wykop dołek. Po zasypaniu śmieci wycięty kawałek darni układamy na miejscu. W ten sposób miejsce po śmietniku zostanie dobrze zamaskowane.
Drugą bardzo ważną sprawą jest toaleta. Przed myciem możesz namoczyć się wchodząc do strumienia lub jeziora, mydliny spłukuj przez polewanie się co najmniej metr od wody. Nie wolno też myć naczyń bezpośrednio w wodzie. Załatwiaj potrzeby fizjologiczne z dala od ujęcia wody pitnej. Oddanie moczu nie sprawia większych problemów. W przypadku "grubszych" potrzeb należy za każdym razem wykopać dołek i po wykorzystaniu zamaskować tak jak śmietnik. Przy dłuższym pobycie należy wykonać latrynę. Pamiętaj że pozostawione po sobie śmieci czy "zaminowany"; teren są elementem dekonspirującym, szczególnie ze względu na zapach, a i wdepnięcie na "minę" też nie jest niczym przyjemnym. Latryna powinna być umiejscowiona poniżej ujęcia wody pitnej. Każda baza powinna stwarzać możliwość wymycia minimum twarzy, rąk, nóg, zębów, pachwin oraz wyczyszczenia butów.
Należy zdawać sobie sprawę z tego, jak ważna jest przestrzeń mieszkalna, kiedy przebywa się w szałasie dłużej niż kilka dni. Ciasnota szybko obniża morale, szczególnie kiedy ciągle uderzasz głową w wystające gałęzie. Przy budowie szałasu zawsze warto dbać o jego schludny wygląd. Kiedy nadejdzie pora wyruszyć w dalszą drogę i poczujesz żal, że musisz porzucić swe schronienie, będzie to znaczyło, że dobrze je zbudowałeś.
Z punktu widzenia klasycznego survivalu nie ma więcej spraw, o które należy się martwić. W przypadku działań specjalnych musisz jeszcze uwzględnić kilka warunków:
  • teren trudno dostępny (np. gęste zarośla),
  • ukrycie się przed nieprzyjacielem,
  • teren zapewniającym dobre ukrycie i maskowanie,
  • zamaskowanie i wyznaczenie tras ucieczki,
  • teren podejrzany o bytność wroga,
  • możliwość przekazywania sygnałów własnym bądź sojuszniczym wojskom.
W działaniach specjalnych wykonując bazę kierujemy się tylko czynnikami taktycznymi, które nie zawsze uwzględniają komfort bytowania. Miejsce odpoczynku (bazy) należy wybierać w terenie nieuczęszczanym przez ludność cywilną i żołnierzy przeciwnika, trudno dostępnym oraz zapewniającym naturalne warunki maskowania i obrony. Przy maskowaniu pamiętaj aby używać elementów zgodnych z otoczeniem!! Jeżeli baza jest usytuowana pod drzewami iglastymi nie maskuj liśćmi z drzew liściastych. Posiłku nie powinna spożywać więcej niż połowa oddziału w jednym czasie, druga połowa w tym czasie stoi na warcie. Należy, także bezwzględnie przestrzegać dyscypliny dźwięku, światła a wszelki ruch zredukować do minimum; baza powinna sprawiać wrażenie opuszczonej. W warunkach działań specjalnych bardzo istotne jest rozplanowanie bazy. Najlepszy i najczęściej stosowana jest przeze mnie baza typu "Ranger": Jest to baza oparta na schemacie trójkąta, jej wielkość uzależniona jest od ilości osób w niej przebywających. W przypadku małej ilości osób wystarczy tylko trzech wartowników rozmieszczonych na godzinach: 10-tej, 2-ej i 6-tej. Miejsce noclegu, latryna, ujęcie wody mieszczą się w obrębie trójkąta. Jest to szczególnie ważne, ponieważ wszystkie osoby zbliżające się do bazy można traktować jako wrogów.
Zapamiętaj, ze miejsce do ukrycia się lub spędzenia nocy musisz zacząć szukać przynajmniej dwie godziny przed zapadnięciem zmroku. Czas ten pozwoli Ci znaleźć odpowiednie miejsce, oczyścić je z podszycia i kamieni oraz przygotować na dobrą bazę.

     
                                          UWAGA!
Zgodnie z prawem, każda budowa szałasu w lesie wymaga zgody właściciela lub zarządcy terenu (leśniczego).
Jeśli już okoliczności zmusiły cię do naruszania przepisów - postaraj się, aby twoja budowa jak najmniej szkodziła przyrodzie.


Podstawowe umiejetnosci!..
Jeżeli chcesz zostać survivalowcem, w dodatku w miarę szybko doskonalić swoje umiejętności, byłoby dobrze, gdybyś zabrał się za to pokolei.
Dla przykładu nie ma sensu na pierwszej wycieczce do lasu budować jamy śnieżnej czy szałasu. Czyścić wodę. Czy próbować każdej napotkanej rośliny.
Rozmaite strony survivalowe i blogi 'fanów' survivalu podają różne sposoby na to. Jedne mówią, że trzeba z miejsca próbować najtrudniejszych rzeczy. Inne, że trzeba zaczynać od sprzętu, dopiero z czasem próbować uniezależniać się od niego.

Ja uważam nieco inaczej - co prawda nie ma sensu próbować pierwszego dnia rozpalać ognisko dwoma kawałkami drewna (mi do dzisiaj udało się tylko raz...) ale to nie znaczy, że pierwszego dnia do lasu zabieramy kuchenkę gazową, zapas benzyny żeby zapalić ognisko "od pierwszej zapałki" ("od pierwszego kanistra" bardziej tu pasuje).
Od pierwszej chwili musimy uczyć się być niezależni. W końcu nie zawsze będziemy mogli zdecydować, co ze sobą zabieramy, a co nie. A jakby nie mieć ze sobą żadnego sprzętu? Spróbuj kiedyś.


Etap pierwszy

Naucz się rozstawiać własny namiot (jeżeli go masz),
Naucz się rozpalać ognisko ZAPAŁKAMI bez żadnych 'dopalaczy',
Spróbuj przyrządzić nad ogniskiem coś prostego - zupę błyskawiczną, herbatę...
Zdobądź wiedzę, jak opatrzyć lekkie zwichnięcia, zadrapania, uszkodzenia ciała...
Poznaj kilka roślin i ich zastosowania.
Naucz się używać mapy i kompasu.


Etap drugi

Spróbuj sam zbudować schronienie przed deszczem, ewentualnie wykorzystaj pałatkę czy pelerynę,
Spróbuj czas rozpalania ogniska + zebranie zapasu drewna na godzinę ograniczyć do 10 minut,
Poznaj kolejne rośliny i ich zastosowania, spróbuj coś przyrządzić tylko z tego, co znalazłeś w lesie
Dowiedz się co nieco o grzybach, ich budowie, występowaniu, znaczeniu odżywczym
Naucz się jak opatrzyć poważne przetarcie, głęboką ranę, złamaną nogę,
Spróbuj trafiać do celu bez mapy, wyznaczać kierunek bez kompasu
Zabieraj coraz mniej sprzętu


Etap trzeci

Zbuduj solidne schronienie przed deszczem i wiatrem tylko z materiałów naturalnych,
Rozpalaj ognisko jeszcze szybciej :P
Zrób kurs pierwszej pomocy - jeżeli nie możesz, przynajmniej zdobądź wiedzę o poważniejszych przypadkach,
Poznaj jeszcze więcej roślin jadalnych i trujących,
Poznaj kilka grzybów jadalnych i trujących, naucz się je rozróżniać
Zaawansowana nawigacja na mapie, wyznaczanie azymutu, oraz radzenie sobie bez mapy i kompasu; nawigacja według gwiazd, słońca, wiatru.

1 komentarz: